Wymiana progów w gitarze elektrycznej

Na samodzielną wymianę progów zdecydowałem się podczas renowacji gitary. Początkowo miał to zrobić lutnik, jednak koszty takiego zabiegu okazały się być zbyt duże względem wartości gitary. W związku z tym postanowiłem zaryzykować. Wybrałem progi firmy Sintoms o szerokości 2,8mm. Zestaw zakupiłem na stronie mayones.pl. Wykonane są one z tzw. niemieckiego srebra. W rzeczywistości bardzo ładnie się błyszczą w kolorze stalowym.

Najpierw musiałem pozbyć się starych i zużytych progów. W tym celu użyłem kombinerek oraz dwóch żyletek. Procedura jest następująca. Pod wyciągany próg z obu stron należy podłożyć żyletki. Najlepiej żeby ostrą częścią weszły pod główkę progu. Powierzchnia żyletek powinna oczywiście stykać się z podstrunnicą. Żyletki mają zabezpieczyć podstrunnicę przed uszkodzeniem kombinerkami. To na nich oprą się kombinerki podczas wyciągania progów. Wyrywanie rozpoczynamy oczywiście od krawędzi. główkę progu należy mocno złapać zębami kombinerek tak, żeby ich czubek przylegał do podstrunnicy (żyletek). Następnie mocno trzymając kombinerki próbujemy wyrwać próg ale nie siłowo do góry. Należy to robić tak jak wyciąga się gwoździe (chociaż inaczej się je „łapie”) poprzez odginanie kombinerek. Jeśli widać, że podstrunnica się niszczy można spróbować z drugiej strony. W moim przypadku progi siedziały mocno ale przy wyciąganiu nie było problemów i podstrunnica się nie poniszczyła.

Po usunięciu progów niezbędne jest wyrównanie podstrunnicy. W moim przypadku promień krzywizny był nieduży, więc użyłem płaskiego drewnianego klocka z papierem ściernym. Szlifować należy wzdłuż całą podstrunnicę starając się nie robić tego wyłącznie w jednym miejscu tak żeby zachować promień krzywizny i równomiernie zetrzeć drewno. Ja użyłem papieru o gęstości 400. Jeśli promień krzywizny jest większy może przydać się odpowiednio wyprofilowany klocek. Niestety często promień jest zmienny i nawet takie podejście może nie wystarczyć. Czytaj dalej

Autor COB (gitaradiy.pl)

Back to Top