Gitara Stratocaster

Na wstępie chciałbym powiedzieć, że nie jestem lutnikiem i nie zajmuję się budową gitar elektrycznych na zamówienie. Moja fascynacja gitarą zaczęła się trzydzieści lat temu. W latach siedemdziesiątych trudno było zrealizować marzenie o zbudowaniu własnej gitary elektrycznej , a jednak to właśnie wtedy, mając 15 lat, wykonałem swój pierwszy instrument. Teraz z perspektywy czasu widzę, że zabrałem się do tego nieprofesjonalnie, ale za to z dużym zapałem. Efektem mojej pracy była wymarzona gitara. Niestety, nie zachowała się do dnia dzisiejszego.

Teraz mając 45 lat, za namową moich córek (posiadaczek czterech gitar), postanowiłem ponownie przystąpić do budowy gitary, ale już w sposób właściwy. Pracę rozpocząłem od studiowania tematu, wyszukiwania potrzebnych informacji z różnych stron internetowych. Pozwoliło mi to stworzyć projekt gitary. Jeszcze na tym etapie nie zastanawiałem się, czy będzie to stratocaster, czy inny rodzaj gitary. Jednak założyłem wstępnie menzurę 25,5″.

Bardzo wiele informacji konstrukcyjnych zawiera strona firmy Warmoth. Ponieważ ich oferta zawierała bogatą kolekcję elementów do budowy gitar, zdecydowałem się zamówić u nich podstrunnicę, napinacz i progi.

1

W owym czasie nie wiedziałem, że takie same elementy mogę kupić w Polsce (np. w Firmie MAYONES). Po kilku tygodniach otrzymałemz USA przesyłkę z potrzebnymi częściami. Wtedy zdecydowałem się na stworzenie dokumentacji fotograficznej całego przedsięwzięcia i docelowo strony www.

2

3

W zaprzyjaźnionym sklepie muzycznym zakupiłem mostek tremolo jednostronny i klucze (maszynki, stroiki). Już w tym momencie postanowiłem, że będzie to Stratocaster. Zacząłem konstruować gitarę.

gitara-stratocaster

Stworzyłem dokumentację gitary w postaci wielu rysunków technicznych. Powyższy rysunek poglądowy pokazuje główne wymiary.

5
Będąc na wakacjach w Szczecinie, zakupiłem w sklepie muzycznym gotową maskę z przetwornikami do Stratocastera. Tak więc miałem już komplet niezbędnych części.

Teraz należało zaopatrzyć się w dobrej jakości drewno. Muszę przyznać, że jest to niezwykle trudne. Kupienie drewna było ogromnym problemem, ale poszukiwania zakończyłem sukcesem. Udało mi się znaleźć drewno, sezonowane, u stolarza – artysty, który zajmuje się renowacją starych, zabytkowych mebli. On przygotował drewno na korpus i szyjkę.

Rysunki elementów gitary naniosłem na przygotowane drewno za pomocą taśmy dwustronnej. W tym miejscu pragnę zaznaczyć, że jest to bardzo ważna operacja. Na rysunkach umieściłem również istotne wymiary, które kontrolowałem w trakcie przyklejania. Oczywiście trzeba mieć świadomość, że papier zmienia wymiary pod wpływem wilgoci.

Zarówno korpus, jak i szyjkę gitary, wyciąłem za pomocą pilarki i następnie metodą obróbki ręcznej uzyskałem pożądane kształty.

Najważniejszym momentem budowy gitary było wykonanie w korpusie gniazda na szyjkę. Przyznaję, że miałem wiele obaw, ale zachowując wszystkie wymogi wymiarowe, udało mi się wykonać bardzo dobre połączenie tych dwóch elementów. Tak więc szyjka wchodzi z lekkim wciskiem w korpus i posiada w nim jednoznaczne położenie.

Połączyłem te dwa elementy za pomocą wkrętów M6. Zastosowałem wkręty z gwintem metrycznym w celu łatwego montażu. Było to odstępstwo od istniejących rozwiązań firmy Warmoth, która stosuje do połączenia tych elementów wkręty do drewna. Ja zamocowałem w szyjce tulejki ze stali kwasoodpornej, w które wkręcane są wkręty.

Wiele pracy poświęciłem na wykonanie otworów pod przetworniki. Ponieważ posiadam jedynie frezarki do metalu (małe obroty – rzędu 1200, a potrzebne do dobrego frezowania drewna ok. 16000) tak więc jakość tych otworów jest mało zadowalająca ze względu na przypalenie drewna, ale pod maską jest to niewidoczne.

Po zakończeniu obróbki zmontowałem gitarę i założyłem struny. Upewniłem się co do właściwego położenia wszystkich elementów. Rozebrałem gitarę i rozpocząłem obróbkę wykańczającą szpachlowanie, malowanie. Szpachlowanie szpachlówką akrylową pozwoliło na zniwelowanie niedokładności. Wielokrotne malowanie lakierem w sprayu odniosło pożądany skutek.

Po zmontowaniu, zaekranowałem komory przetworników za pomocą folii mosiężnej. Zwracam uwagę na „masowanie”, gdyż niwelujemy w ten sposób „brum”; do pewnego minimum.

Strojenie gitary i dobór menzury dla strun wykonałem za pomocą tunera.

6

Tak wygląda moja gitara elektryczna.

Wydawało mi się, że poprzestanę na tej jednej gitarze, ale w tym roku znowu byłem w Szczecinie i w Firmie Bracia Ludwińscy zakupiłem mahoń na następne dwie gitary. Mam nadzieję, że na jesieni spróbuję powtórzyć budowę, ale już nie stratocastera. Tym razem chciałbym zrobić konstrukcję w oparciu o humbuckery.

Copyright © 2001 Andy
STRATOCASTER® is registered trademarks of Fender Musical Instruments Corp. (FMIC).

Back to Top